Kupiłaś kolczyki, które niestety zaczęły cię uczulać? Najprawdopodobniej zawierają domieszkę niklu, który jest najczęstszą przyczyną powstawiania ropiejących ranek w przekłutych uszach. Czy z takimi kolczykami da się coś zrobić by móc je – mimo wszystko – nosić? Tak! Jest na to sposób. A nawet dwa.
Kolczyki uczulają, bo wykonane są z metalu z domieszką niklu. Nawet, jeśli kupiłaś srebrne kolczyki, ale nie są najwyższej próby, może okazać się, że domieszka niklu jest na tyle wysoka, że kolczyki, – mimo iż srebrne – i tak wywołują reakcję alergiczne.
Jak sobie z tym poradzić? Mamy dla ciebie dwie propozycje.
Zmiana bigli na zapięcia wyższej jakości
Jeśli kolczyki nie są sztyftami, tylko są zawieszone na biglach w taki sposób, że zawieszkę można z nich ściągnąć, możesz kupić w sklepie jubilerskim dodatkową parę bigli i zamienić je z tymi, które cię uczulają. Jeśli boisz się, że zepsujesz kolczyki, weź je do sklepu ze sobą – za zmianę nie zapłacisz więcej niż 5 zł (+ cena nowych bigli). Upewnij się jedynie, że bigle, które chcesz kupić są naprawdę srebrne!
Lakier do paznokci na kolczyki, które uczulają
Nieco może dziwnym, ale skutecznym sposobem jest pomalowanie bigla (w części stykającej się z uchem) bezbarwnym lakierem do paznokci. Z czasem lakier się wyciera, trzeba zatem zmywać co jakiś czas starą warstwę i ją uzupełniać, ale dzięki tej prostej metodzie, można cieszyć się kolczykami i nie drapać się w płatek ucha! Kiedy już pomalujesz bigle, poczekaj dłuższa chwilę by dobrze wyschły zanim założysz kolczyki!
A na przyszłość, kupuj kolczyki w renomowanych sklepach, w których masz pewność, że srebro jest najwyższej próby.